Dwa dni temu Fakt przyłapał Michała Chorosińskiego, gdy wprowadzał się do domu swoich rodziców. Tam przebywa też obecnie jego żona, Dominika Figurska, która urodziła ostatnio trzecie dziecko (zobacz newsa Męża nie było przy porodzie).

Rok temu para pogodziła się po tym, jak Figurska mieszkała dwa miesiące z muzykiem Tomaszem Hynkiem. By umocnić swój związek, wyjechali wtedy do Rzymu. Sielanka nie trwała jednak długo. Dominikę znów widywano z muzykiem, a Michała przyłapano na pocałunkach z jakąś blondynką.

Mimo ciągłych rozstań i powrotów, para wybaczała sobie wszystko. Tak mówili mediom. Burza jednak rozpętała się ponownie, gdy Figurska zaszła w ciążę. Plotkowano o tym, że to nie jej mąż może być ojcem dziecka. Na czas porodu Chorosiński wyjechał z artystami kopać piłkę w Soczi, co wzięto za potajemne ogłoszenie: \”To nie ja jestem ojcem dziecka\”. Jednak, jak donosi Fakt, gdy jego koledzy się bawili, on kupował ubranka córeczkom.

Gdy aktor dowiedział się o narodzinach synka, zareagował spontanicznie i świętował to wydarzenie. Teraz, gdy mieszka z żoną, chyba wszystko jest we względnym porządku.

To dowód na to, że niezależnie jak zawiły jest ten związek, Michał ma niewyobrażalną wręcz zdolność wybaczania. Czas pokaże, czy Dominice i Michałowi uda się stworzyć na nowo rodzinę – zastanawia się Fakt.