Kwaśna mina Oliviera Janiaka pozującego do zdjęć na imprezie Pumy może świadczyć o niewyspaniu (dwójka małych dzieci w domu to jednak nie lada wyzwanie), może też być oznaką zniecierpliwienia.

Kiedy jednak popatrzyliśmy na stylizację byłego modela, przyszło nam do głowy, że niezbyt szczęśliwa mina może być także efektem złego samopoczucia przystojnego Oliviera w nowym wdzianku.

Janiak, który na bieżąco śledzi trendy, tym razem wyglądał, jakby szykował się do chłodnej, deszczowej, listopadowej nocy.

Nie jesteśmy przekonani czy tym razem partner Malinowskiej trafił w dziesiątkę.

A Wam jak się podoba naburmuszony Olivier?

\"\"

\"\"