Czego nie zrobi oddany fan dla swego idola? Zrobi bardzo dużo – poznajcie tylko przypadek Wojtka Generalczyka z Poznania, który na koncert grupy U2 leciał 20 godzin.

Impreza odbywała się w Kalifornii. Zmęczony, ale szczęśliwy fan U2 napisał na kartonie Bono, leciałem 20 godzin, żeby być na scenie z U2.

Lider zespołu przeczytał wiadomość i zaprosił Wojtka na scenę.

Polak przywitał się ze wszystkimi członkami grupy, podarował Bono szal.

Emocje były, zobaczcie sami.

\"\"

\"\"

\"\"

\"\"

\"\"