Sablewska o Dodzie: Pracowało się strasznie
A o Marinie: "Najmniejsze pieski najgłośniej szczekają.\"
źródło © KAPiF
/ 24.06.2011 /
Maja Sablewska w końcu wypowiedziała się nieco ostrzej na temat współpracy ze swoimi byłymi podopiecznymi. Ona lansowała swoje gwiazdy, one lansowały ją – teraz to Maja jest jedną z najpopularniejszych celebrytek w kraju.
W Dzień Dobry TVN powiedziała co nieco o tym, jak układały się stosunki z Dodą i Mariną.
– Z Dodą pracowało się strasznie, czasem ekstremalnie. Nie jest łatwo z nią pracować, ale muszę powiedzieć, że lubiłam tę pracę – powiedziała.
To tak naprawdę łagodny komentarz.
Z Mariną nie obeszła się już tak miło:
– No tak, najmniejsze pieski najgłośniej szczekają – stwierdziła.
Jej najnowsza podopieczna, Patrycja Kazadi, powinna zatem uważać – inaczej oberwie w podobny sposób.