/ 03.07.2011 /
Jako że James Blunt nie zostawił po sobie w Polsce miłego wspomnienia (czytajcie tutaj), zamiast powiększyć w naszym kraju grupę swych fanów, dorobił się całkiem sporej gromady antyfanów.
Mimo to Brytyjczyk nie może narzekać na brak wielbicielek.
Podczas jego występu na jednym z festiwali, małolaty wysyłały piosenkarzowi sygnały z serduszkami.
Wokaliście życzymy, by kochały go także starsze fanki.
Na razie najwidoczniej spełnia oczekiwania tych poniżej dwunastego roku życia 🙂