Jako że James Blunt nie zostawił po sobie w Polsce miłego wspomnienia (czytajcie tutaj), zamiast powiększyć w naszym kraju grupę swych fanów, dorobił się całkiem sporej gromady antyfanów.

Mimo to Brytyjczyk nie może narzekać na brak wielbicielek.

Podczas jego występu na jednym z festiwali, małolaty wysyłały piosenkarzowi sygnały z serduszkami.

Wokaliście życzymy, by kochały go także starsze fanki.

Na razie najwidoczniej spełnia oczekiwania tych poniżej dwunastego roku życia 🙂

\"\"

\"\"

\"\"