Sting musi zapłacić 51 tysięcy dolarów byłej kucharce, która pozwała piosenkarza i jego żonę do sądu. Powodem była dyskryminacja.

41-letnia Jane Martin pracowała dla Stinga przez osiem lat. Dwa lata temu zaszła w ciążę – Styler, czyli żona artysty, nawet nie ukrywała niezadowolenia. Kazała pracownicy gotować po godzinach. Kiedy ta zwalniała się z pracy z powodu mdłości, „pani\” wpadała we wściekłość. W 2006 roku kobieta postanowiła odejść od niesprawiedliwych pracodawców i wnieść sprawę do sądu.

Jaki wynik, każdy widzi.

Tylko czy 51 tys. to dla Stinga duża kara?