Jayma Mays podobnie jak Sofia Vergara szerszej publiczności znana jest bardziej z udziału w popularnym serialu niż swoich ról kinowych.

Sympatyczny rudzielec od lat wciela się w postać szkolnej pani psycholog w rozśpiewanej serii Glee. I choć kilkukrotnie pojawiała się już na wielkim ekranie, to prawdopodobnie dopiero udział w superprodukcji Smerfy pozwoli jej zdobyć sympatię nowych fanów.

Już na premierze obrazu aktorka udowodniła, że drzemie w niej ogromny potencjał. Wiotka sylwetka, urocze piegi, rude włosy – Hollywood kocha taki typ urody. Wystarczy wspomnieć Nicole Kidman, Julianne Moore czy Lindsay Lohan w czasach swojej świetności.

Czy i Wy widzicie w Jaymie potencjał?

&nbsp