Rupert Grint to zdaniem osób pracujących na planie serii o Harrym Potterze jedna z najsympatyczniejszych i jednocześnie wyluzowanych osób w show-biznesie.

Swoje ogromne poczucie humoru rudowłosy aktor po raz kolejny pokazał przy okazji premiery filmu Geneza Planety Małp.

Na czerwonym dywanie pojawił się on ubrany w elegancką marynarkę nałożoną na biały T-shirt z odręcznym napisem „Kocham Toma Feltona\”.

Czyżby w ten sposób chciał wesprzeć byłego kolegę z planu (Felton gra w tym filmie jedną z główną ról)?