Chcielibyście go obejrzeć?

Ja spróbowałam to sobie wyobrazić.

Teraz wiem, że ta moja wyobraźnia sprawi mi jeszcze kiedyś kłopot.

Kate Moss i Pete Doherty co prawda rozstali się, ale pamiątki zostały. A konkretnie dwie – domowe nagrania wideo, na którym kochankowie uwiecznili swoje wybryki.

Kate dowiedziawszy się o zdradzie usiłowała zniszczyć wszystkie pozostałości związku, jednak jakimś cudem wideo wyciekło. Teraz modelka boi się, że jej muzykalny eks będzie chciał sprzedać je za niemałe pieniądze.

Tak skończyła się szalona miłość naszych czasów. Mówiono o nich „współczesny Lennon i jego Yoko Ono\”. Miejmy nadzieję, że dla dobra publicznej estetyki nie zyskają innego przydomka [mający wątpliwości powinni przyjrzeć się jego paznokciom…].