Britney Spears cierpi na niedobór adrenaliny, albo po prostu kwalifikuje się do powrotu na odwyk.

Źródła donoszą, że faktycznie zgodziła się na ekskluzywny wywiad dla OK! Weekly, ale oprócz pieniędzy za publikację zdążyła zgarnąć coś innego.

Po prostu nie oddała ubrań z sesji zdjęciowej.

A warte były 20 tys. dolarów.

Tylko czy też aż tyle?

Piosenkarka (jeszcze?) twierdzi, że wszystkie rzeczy dostała w prezencie, podczas gdy ekipa delikatnie dała jej do zrozumienia, że nie należy ich przywłaszczać. Brit musiała więc nie zrozumieć kluczowego słowa.