Jennifer Hudson jest bohaterką numer 1. ostatnich miesięcy, jeśli chodzi o odchudzanie.

Aktorka gościła już na wielu okładkach, udzieliła setek wywiadów, a temat jej metamorfozy nadal zajmuje media. I na pewno również Czytelników czy Internautów.

Jennifer, której zdjęcie zdobi okładkę najnowszego numeru magazynu Self wspomina, że wcześniejsza waga nie była dla niej problemem.

W Chicago, skąd pochodzę, rozmiar 16 to norma – mówi Jennifer. – Ale w Hollywood wszyscy wyglądają inaczej.

Hudson zaczęła się zastanawiać nad swym wyglądem, gdy będąc w ciąży zauważyła, że ludzie nie zwracają uwagi na jej odmienny stan. Po prostu nie widzieli różnicy.

Chciałam być dobrym przykładem dla syna. Zaraz po tym, jak urodziłam, zaczęłam myśleć o przejściu na dietę.

Hudson była naprawdę dzielna i wytrwała:

Choć odchudzałam się wcześniej, tym razem ćwiczyłam wręcz fanatycznie – wspomina piosenkarka. – Wstawałam o 5.00, ćwiczyłam, biegałam przez godzinę, potem wracałam do domu, szłam spać i o 13.30 szłam na kolejną sesję. Po południu jeszcze Tae-Bo. Tak wyglądał cały mój dzień. Oczywiście do tego dochodziła dieta – piersi kurczaka, brązowy ryż i warzywa.

Na koniec Jennifer dodała:

– Jestem bardziej dumna ze swego schudnięcia, niż z Oskara!

\"\"

\"\"