Britney Spears zrobiła swoim fanom pewien prezent.

Gwiazda podczas niedawnego koncertu miała na scenie niecodziennego gościa – synka Seana Prestona.

Chłopiec wszedł na scenę trzymając mamę za rękę podczas piosenki Till The World Ends.

Trochę nieśmiało pomachał widowni ręką. Uroczo i sympatycznie – jak widać chłopiec wcześnie oswaja się z show biznesem:

&nbsp