Miesiąc po nagłej śmierci Amy Winehouse ukazał się raport toksykologiczny przygotowany oparciu o dodatkowe analizy zwłok piosenkarki. Przypomnijmy, że sekcja zwłok nie przyniosła odpowiedzi na pytanie, jak zginęła gwiazda.

Najnowsze wyniki badań mówią, że podczas zgonu we krwi Amy nie było śladów żadnych narkotyków. We krwi piosenkarki wykryto jednak alkohol.

Wyniki badań wskazują, że alkohol był obecny we krwi, ale nie można jednoznacznie stwierdzić, że był przyczyną śmierci – powiedział rzecznik prasowy rodziny.

Rodzina chce podziękować policji za przeprowadzone śledztwo oraz za informacje, które spływały do niej na bieżąco podczas śledztwa – dodał rzecznik.

Śledztwo dotyczące przyczyn śmierci gwiazdy zakończy się w październiku.

\"\"