/ 26.07.2007 /
Miało być grzecznie i bez ekscesów.
Tymczasem świat obiegły już informacje o najnowszych szaleństwach Paris Hilton, która niedawno zabawiała się w towarzystwie kompletnie obcego mężczyzny.
A były to zabawy dość intymne. Rozumiemy, że zbliżył ich alkohol.
Rodzice stali za córunią murem, ale w końcu mówią: „Dość!\”
Zagrozili, że wydziedziczą Paris, jeśli ta nie przeprowadzi się do Nowego Jorku i nie zmieni stylu życia.
– Woleliby, żeby stała się businesswoman, a nie wieczną imprezowiczką. Tego już za dużo – mówi znajomy.