Kolejne doniesienia odnośnie pary Liszowska-Głażewski:

Zapewniali, że żadnych kryzysów w ich związku nie ma, że czekają na ślub.

Ten miał odbyć się rok temu, ale ceremonii jak nie było, tak nie ma.

Fakt twierdzi, że to przez rodziny narzeczonych.

Rodziny pięknej aktorki i biznesmena nie przypadły sobie do gustu – czytamy. – A do tej pory wszystko było tak pięknie. Matka Tadeusza i przyszła teściowa Joanny zbierała wycinki prasowe o swojej synowej, chętnie o niej opowiadała. Od pewnego czasu przestała. Mało tego – już miesiąc temu para przestała się ze sobą dogadywać co do przygotowań do ślubu.

Uroczystość miała być huczna, dzisiaj Joanna twierdzi, że wolałaby coś skromniejszego.

Fakt podejrzewa, że wszystkie te zmiany spowodował konflikt między rodzinami przyszłej Pary Młodej.

Joanna pochodzi z rodziny inteligenckiej; mama jest pianistką, ojciec geodetą, a brat historykiem. Tadeusz – z rodziny, która stosunkowo niedawno, poprzez sukcesy w biznesie, poprawiła swoją pozycję społeczną – pisze. – Joanna będzie teraz spędzała dużo czasu na ćwiczeniach do muzycznego show „jakOniśpiewają\”. Jak jej ukochany zniesie to, że będzie się obracała w kręgach gwiazd, do których on się nie zalicza? Czy będzie szukał dla siebie rekompensaty i rozrywki? – zastanawia się bulwarówka Swoją drogą, może to i lepiej, że Joanna, która teraz wypoczywa z mamą na słonecznej Ibizie, nie widzi, jak Tadeusz wychodzi z domu na całe wieczory – podsumowuje Fakt.