– Mieliśmy stracha – mówi Tameka Foster na temat odwołanego ślubu z Usherem. – Mimo wszystko czuję się dobrze i dziecko też. To jest najważniejsze.

O co chodzi? Przyszła panna młoda miała poważne komplikacje ciążowe. Groziła jej utrata dziecka. W ciężkim stanie trafiła do szpitala na kilka dni przed planowaną ceremonią.

Daily News twierdzi jednak, że nie przerwało to poważnego kryzysu pomiędzy parą.

– Tak, odwiedził ją w szpitalu, ale wcześniej ze sobą nie rozmawiali. [Usher] nie oddzwaniał do niej, nie odpisywał na smsy. Ponoć poszło o obrażoną matkę, którą w końcu zaproszono na ceremonię, ale ta odmówiła – mówi informator gazety.

– To tylko spisek – dodaje inny znajomy pary. – Tameka wykorzystuje swoją ciążę jako kartę przetargową. Usher jest naprawdę fajnym facetem, ale wciąż nie brak mu naiwności. Uczy się jednak szybko. Całe to oświadczenie z problemami zdrowotnymi było wymuszone.