Elizabeth Olsen swoim siostrom zawdzięcza to, że jest rozpoznawalna w show-biznesie. Popularne nazwisko to przecież dobry start.

Aktorka nie chce powiększać swych długów wobec sióstr. Nie zgadza się na żadną pomoc z ich strony i odrzuca wszelkie propozycje materialnego wsparcia.

Dobrze ustawione siostry oferowały Elizabeth kupno pięknego apartamentu w Nowym Jorku. Elizabeth nie chciała, wolała wynająć sobie niewielkie mieszkanie w podłej dzielnicy pełnej dealerów i szemranych typów.

Ludzie tam chodzą z bronią, przemoc jest na porządku dziennym – opowiada mieszkaniec dzielnicy magazynowi Enquirer. – Nawet się nie zorientujesz, jak załadują ci kulkę w łeb.

Elizabeth jest wdzięczna siostrom za pomoc, ale chce sama układać sobie życie. Wierzy, że uda się jej osiągnąć sukces. Póki co luksusowe mieszkania nie działają na jej wyobraźnię. Aktorka żyje tak, jak chce i gdzie chce.

Rogata dusza!

\"\"