– To, co dzieje się w kulturze masowej, jest poniżej ludzkiej godności – powiedział kiedyś w rozmowie z dziennikarką Mateusz Damięcki.

Dzisiaj Świat i ludzie donosi, że młody aktor nabrał pokory.

Po sukcesie Przedwiośnia czekał już tylko na większe role. Na próżno, bo Polska swojego Hollywood nie ma. Dlatego też przyjął propozycję udziału w Tańcu z gwiazdami.

Zapewnienie, że poświęca się wielkiej sztuce może na razie odłożyć na czas trwania programu.

W końcu trzeba ćwiczyć sambę.

Prawda, jakie to życie bywa przewrotne?