Przykry i bolesny w skutkach wypadek spotkał wokalistę Aerosmith, Stevena Tylera.

Po drugiej w nocy, w hotelowej łazience w Paragwaju muzyk poślizgnął się i przewrócił wybijając sobie przy tym dwa zęby i rozbijając głowę.

Z podejrzeniem wstrząśnienia mózgu Tyler został przewieziony do szpitala. Diagnoza na szczęście nie sprawdziła się i artysta wrócił do hotelu. Koncert jednak został przełożony.

Menadżer Stevena zapewnia, że wypadek nie był groźny. Jak twierdzi – Normalna historia, która może przydarzyć się każdemu.

Nieszczęścia chodzą po ludziach – tak bywa. Najważniejsze, że wszystko dobrze się skończyło.

\"\"