Marc Anthony wyznał, że to Jennifer Lopez jest szefem w ich związku. I wcale mu to nie przeszkadza.

– Jennifer? Ona zawsze była szefem! – dodaje. – Nic się nie pod tym względem nie zmieniło. To pierwsza rzecz, jaką każdy facet musi wiedzieć – to Jen nosi spodnie w związku. Bezdyskusyjnie.

Jen ma swoje zachcianki, na które Marc bez szemrania się zgadza. Nie przeszkadza mu, że żona sypia często w oddzielnej sypialni. Zażyczyła sobie nawet, że podczas zbliżającej się, wspólnej trasy koncertowej z mężem będzie przygotowywać się w oddzielnym autobusie.

– Podróż spędzimy w tym samym pojeździe, ale przed samym koncertem udam się do innego autobusu – tłumaczy piosenkarka. – To dlatego, że kręci się wokół mnie mnóstwo ludzi od makijażu i fryzur. Poza tym, Marc szykuje się godzinami, a przed samym występem ucina sobie drzemkę. Nie chcę mu wtedy przeszkadzać.