Jedno trzeba przyznać – do formy wróciła szybko.

Jeszcze 5 tygodni temu urodziła córeczkę o egzotycznym imieniu Princess Tiaamii.

Teraz Jordan postanowiła, że należy jej się trochę zabawy. Uderzyła na miasto – w londyńskim klubie Modiva bawiła się do 2 w nocy. Bez męża.