Choć cały internet śmieje się z tego, że śmierć Hanki Mostowiak nastąpiła w wyniku zderzenia z kartonami, odtwórczyni głównej roli traktuję sprawę poważnie:

– Chciałam, żeby ta bohaterka odeszła szlachetnie. Chciałam nadać tej śmierci sens. Scenarzyści wymyślili moim zdaniem pięknie, że ona umierając, ratuje życie dziecku – mówi Małgorzata Kożuchowska.

– Moi koledzy aktorzy przepięknie to zagrali. Kacper miał megatrudne zadanie. Bo to jest bardzo trudne przyjść i powiedzieć: „Hanka nie żyje\”. No, nie zazdroszczę tego – dodała aktorka.

Kożuchowska pożegnała się z Hanką na dobre:

– Otworzyliśmy szampana i wypiliśmy za nowe życie. Było to wzruszające i zabawne. Jest to rzeczywistość fikcyjna, ale jednak widzisz siebie, swoją twarz… – wspomina aktorka wieczór, w którym wyemitowano odcinek ze śmiercią bohaterki.

– Do zobaczenia w nowych wcieleniach! – zapowiada Kożuchowska.

A Wy oglądaliście ostatnie sceny z życia Hanki?

Czytajcie więcej: Wielki powrót gwiazdy do TVP. Będzie mieć nowy program

\"\"