Lea Michele nie jest – jak to się ładnie mówi – klasyczną pięknością.

Na pierwszy rzut oka widać, że aktorka ma wydatny nos. Ale nie zamierza go zmieniać.

W wywiadzie dla Allure Michele odpowiada na pytanie czy ktoś sugerował operację:

Czy ktoś mnie prosił, żebym coś zmieniła? Uh-huh. Uh-huh. Kiedy miałam 15 lat, poszłam z mamą na spotkanie z menedżerem, który powiedział: „Żeby ze mną pracować, musisz poddać się operacji nosa\”. Wtedy moja mama powiedziała do mnie: \”Barbra Streisand nigdy nie miała operacji nosa. Ty też nie będziesz mieć operacji nosa.\” Wtedy jeszcze nawet nie wiedziałam, kim jest Barbra Streisand. Wiedziałam tylko, że jest zbawieniem dla dziewczyn takich jak ja.

\"\"

\"\"