Nicole Scherzinger jest bohaterką najnowszego numeru magazynu Shape.

Piosenkarka, której seksownych kształtów zazdrości wiele kobiet, zdradziła, że odkąd skończyła 14 lat, ciągle liczy kalorie i uprawia sport. Teraz jednak, gdy skończyła 33 lata, mówi sobie „dość\”.

Po pierwsze zrozumiała, że przyrost wagi, który był zawsze wynikiem treningów, a nie objadania się, jest normalny. I że nie można być niewolnikiem wagi, ciągle sobie wyrzucać, że waży się zbyt dużo.

Nicole dojrzała do stwierdzenia, że lubi swoje ciało i nie ocenia go patrząc na wagę, ale przeglądając się w lustrze.

Sporo czasu zajęło mi dojście do tego punktu – przyznaje Nicole.

Gwiazda zapewnia, że je dużo, ale zdrowo. Porządne śniadania, dużo warzyw i owoców, obiady składające się z ryżu i chudych mięs.

Oczywiście nie przestaje ćwiczyć.

Efekt? Na załączonych zdjęciach.

\"Nicole

\"Nicole