Mówiąc Kim Kardashian widzimy od razu jej pupę. To znak charakterystyczny celebrytki, jej główny atut.

Ale ponętne kształty Kim to nie tylko powód do radości. Us Weekly pisze, że zamiast słuchać komplementów na temat swej figury, celebrytka od swego męża usłyszała kiedyś rzucone w złości hasło, że jest „grubą dupą.\”

Czy dla kobiety przewrażliwionej na swym punkcie istnieje gorsza obelga? Wątpliwe.

Ale to nie wszystko. Podobno Kris odważył się na mówienie Kim publicznie, że jest głupia. Dogryzał jej i ją poniżał. Naśmiewał się podobno, że Kardashianka nie ma w gruncie rzeczy żadnego talentu, a jej popularność szybko się skończy.

No to teraz Kim mu pokaże…

Za tą grubą dupę!

\"Kim

\"Kim