Kim Kardashian z szóstki dzieci zeszła do zera
Dramatyzuje: Może po prostu będę dobrą ciotką!
Kim Kardashian zawsze podkreślała, że jest niepoprawną romantyczką. Że marzy o księciu, który przyjedzie do niej na białym koniu. Że znajdzie miłość jak z bajki.
Na razie średnio jej się to udaje. Właśnie były mąż okazał się być dużym dzieciakiem, zamiast białego konia był tort weselny w kształcie, z którego wszyscy się śmiali. Sytuacja stała się na tyle dramatyczna, że Kim w rozmowie z siostrą Khloe dla Glamour mówi, że rewiduje swoje plany.
Na początku chciałam mieć sześcioro dzieci. Potem zeszłam do czterech, potem do trzech… A teraz myślę, że nie będę mieć ich wcale. Może po prostu będę dobrą ciotką – marudzi Kim.
Nawet Khloe nie wytrzymuje tego smęcenia:
O mój Boże, przestań tak dramatyzować! – mówi.
Ale Kim wie swoje. Została poturbowana przez los. Smutna. Rozczarowana.
Dobrze, że przez to wszystko na koncie przybyło sporo zer.
To powinno wystarczyć na dużo chusteczek do nosa.