Nowy spot reklamujący Warszawę z okazji zbliżających się mistrzostw w piłce nożnej wywołał w internecie prawdziwą lawinę komentarzy.
Fabuła filmiku (przydługiego i nudnawego) nawiązuje do biegów ulicznych połączonych z ekstremalnymi skokami, a nawet lotem w przestworzach.
Żeby filmowi dodać pikanterii, bohaterami została ona i on.
Ona – ucieka. On ją goni. A my poznajemy Warszawę.
Ludzie śmieją się, że nasza stolica zasłynie jako ta, w której napaleni panowie biegają za panienkami.
Wstyd, ze coś takiego będzie nas reklamować w Europie. 🙁 Przede wszystkim uderza mnie to, ze nie ma w tym nawet promila jakiejkolwiek strategii komunikacji – co ten spot ma mówić o Warszawie? Że tylko tutaj nadpobudliwi biznesmeni uprawiają parkur i z podniecenia wzbijają się do lotu? Żenujących błędów w montażu i post-produkcji nie uzasadniałby nawet brak budżetu, bo to zwykle niedbalstwo… No i dlaczego w 6 dni zdjęciowych nie udało się znaleźć ładnych ujęć Warszawy? Po prostu gniot klasy B – pisze na forum YouTube użytkownik never2windy.
Zobaczcie filmik i sami oceńcie czy wart był sporych pieniędzy, jakie na niego wydano.