Nie pomogła marka, nie pomógł fakt, że w identycznych butach do identycznej sukienki spacerowała po wybiegu modelka. Elle Fanning w szpiczastych bucikach od Louisa Vuittona wyglądała po prostu komicznie.

Buty były ewidentnie za ciasne na dość szeroką stopę aktorki. W efekcie na czerwonym dywanie Elle zaprezentowała się niczym jedna z sióstr Kopciuszka – w za małych, obrzydliwie obciskających stopę pantofelkach.

Zeberka wypatrzyła również, że Elle miała na domiar złego zaniedbane, żółte pięty (zdjęcia znajdziecie tutaj).

I nie pomogła fantastyczna kreacja, tudzież naturalny uśmiech… Wszyscy dziś oceniają właśnie fatalne stopy aktorki.