/ 08.08.2007 /
Tego było za dużo. Ciało Amy Winehouse tego nie wytrzymało.
Nie od dziś mówi się, że piosenkarka jest bardzo szczupła. O ile tak to można nazwać. Żyje w zawrotnym tempie – koncerty, sesje, klipy.
Zaczyna się robić poważnie. Amy trafiła do szpitala z powodu wycieńczenia. Choć nie zabawiła tam długo, nie jest to błaha sprawa.
Jej koncerty zostały na razie odwołane, a piosenkarka zapowiedziała długi odpoczynek. Niedługo ma wydać oficjalne oświadczenie.
Aby zobaczyć zdjęcia, które zaniepokoiły naszą czytelniczkę, Granatową – kliknij tutaj.