/ 09.08.2007 /
Dziennikarce, w dodatku urodziwej, ciężko jest zatrzymać prywatność tylko dla siebie.
Kiedy wchodzi się w związek z mężem byłej przyjaciółki, można o tym zapomnieć na dobre.
A właśnie o spokoju marzy Hanna Smoktunowicz najbardziej.
– Najbliższa przyszłość to nasz wspólny dom i ochrona jego tajemnic. I spokój – mówi w rozmowie z Rewią dziennikarka.
Współpracownicy Polsatu twierdzą, że marzenia marzeniami tylko pozostaną, bo planowany na koniec tego roku ślub Hanny i Tomasza Lisa będzie „głośnym wydarzeniem\”.
Ale nawet jeśli nic o nim nie powiedzą, to i tak wszystko zostanie opisane – puentuje Rewia.
My proponujemy owiać wszystko tajemnicą i wynegocjować niebotyczne stawki za zdjęcia. W końcu brak prywatności też trzeba umieć wykorzystać.