Kilka miesięcy temu Kim Kardashian towarzyszyła siostrze Khloe w promocji kampanii sygnowanej przez PETA. Khloe była bohaterką akcji – pozowała nago do plakatu głoszącego, że lepiej jest chodzić bez ubrań, niż w futrach.

Jak na ironię po tym wydarzeniu Kim z upodobaniem zaczęła pokazywać się w przeróżnych futrach.

Obszycia płaszczy, etole, szale z futerek. PETA patrzyła w milczeniu, aż miarka się przebrała.

Na ulicach Stanów pojawiły się plakaty ze zdjęciem małych lisków i fotką Kim. Napis na plakatach brzmi: Kim: Te dzieci tęsknią za swoją mamą. Czyżbyś nosiła ją na swoich plecach?

Organizacja broniąca praw zwierząt podkreśla, że Kim była informowana o koszmarnych warunkach, w jakich są hodowane i uśmiercane zwierzęta. Widziała też film edukacyjny.

Jak widać – jest odporna na tego typu wiedzę. Ciekawe czy nagonka PETA jakoś na nią zadziała.

\"undefined\"

\"undefined\"