Strona, z której wyciekła ta informacja zaczęła już przepraszać facetów za zniszczenie ich marzeń i fantazji na temat Jessiki Alby.

Oto, dlaczego: aktorka ma opryszczkę narządów płciowych.

Ktoś dorwał jej recepty na lek o nazwie Valtrex, ten sam, którym leczyła się Hiltonówna. Tym kimś jest asystent jej obecnego chłopaka, Casha Warrena.

Złapała ją jeszcze zanim stała się „tą\” Albą. To \”prezent\” od niejakiego Dereka Jetera, znanego głównie ze swoich podbojów miłosnych. Chwalił się już, że spał z Marią Carey, Vanessą Minnillo i Jessicą Biel. Każda z tych pań może być więc potencjalną nosicielką tej samej przypadłości.

Z drugiej jednak strony, Paris Hilton też ma opryszczkę. A spała z połową Hollywood.

Wniosek? Dziękujcie opatrzności, że nie mieszkacie w LA. Tam termin \”sam seks\” jakoś nie do końca erotycznie się kojarzy.

I jakoś nie przekonuje mnie fakt, że ponoć 21% procent dorosłej części populacji boryka się z tym samym problemem. A przynajmniej tak napisane jest w mądrych książkach.