To żaden satanistyczny rytuał, tylko dobrze przemyślana strategia.

Lady Gaga zostawiła wannę pełną krwi w łazience w jednym z londyńskich hoteli.

Obsługa szeptała, że przed występami piosenkarka oddaje się jakimś tajemniczym rytuałom.

Teraz już wiadomo, że krew była sztuczna, a sama Gaga chętnie korzysta z takich „wynalazków\” na swoich występach.

Ponieważ jednak poza sceną też trzeba podtrzymać zainteresowanie swoja osobą, gwiazda ucieka się do dość tanich sztuczek. Takich, jak zostawienie sztucznej krwi w hotelowej łazience.

W końcu ważne, by mówili, prawda?

\"Lady