Przede wszystkim, jeśli ktoś chce się opiekować niedawno adoptowanym synkiem piosenkarki Davidem, musi być przygotowany na 24-godzinną pracę. To nie żart. Madonna uważa, że opieka nad jej synkiem wymaga całodobowej dyspozycyjności.

Poza tym niani nie wolno oglądać telewizji, ponieważ gwiazda po prostu w nią nie wierzy. Madonna wymyśliła także zakaz przyjmowania gości przez pierwsze trzy miesiące. Jak powiedziała, chociażby ze względu na to, że i tak niania nie będzie miała czasu na takie ekstrawagancje.

Przy takich wymaganiach nie dziwi fakt, że nie ma chętnych. Piosenkarka nie szuka niani, lecz zastępczej matki dla swojego dziecka. Osoba, która będzie tyrać okrągły tydzień przy Davidzie otrzyma wysoką pensję, wikt i opierunek. Musi za to zrezygnować całkowicie z życia osobistego. Ciekawa jestem, za jak wysoką pensję ktoś się na to zgodzi?