Justyna Steczkowska w najnowszym Elle z niewytłumaczalnych powodów wraca do słynnego starcia z Dodą, które miało miejsce w programie Gwiazdy tańczą na lodzie.

W pierwszym odcinku trzeciej edycji prowadząca show Justyna Steczkowska wetknęła kij w mrowisko mówiąc, że Gosia Andrzejewicz jest największą muzyczną rywalką Dody.

Dorota jak widać wystraszona widmem prawdy odpaliła:

– Naprawdę? Myślałam, że ona jest twoją największą rywalką.
– Obie macie blond włosy i śpiewacie podobne piosenki – odparła Justyna
.

Tego już Doda znieść nie mogła. Nazwała prowadzącą \”głupiutką daltonistką\” dodając, że swoje cięte riposty może sobie schować.

– Poza tym, że jesteś głupiutka jesteś jeszcze daltonistką. Jestem czarna – powiedziała słysząc słowa, że jest \”cała różowa\”.
– Ja mówiłam o twoim środku – spokojnie stwierdziła konferansjerka.

W Elle Steczkowska wraca do tych potyczek słownych:

– Pierwszy odcinek to był szok. Byłam kompletnie zażenowana. Czułam się, jakbym dostała pięścią w twarz, stałam na środku i nie wiedziałam, gdzie jestem ani co się dzieje.
To był tak bardzo nie mój świat. Trudno było nie zauważyć wcześniej, że Dorota słynie z niekonwencjonalnych zachowań, ale pomimo wszystko nie było żadnego powodu, żeby uderzyć we mnie… Poszłam do prezesa i powiedziałam, że rezygnuję. Przekonywał mnie i prosił, mówił o zobowiązaniach i o tym, że jak odejdę, to bardzo źle wpłynie na wizerunek programu, a zatrudnili mnie po to, żeby stał się właśnie bardziej elegancki. Zachowałam się po prostu lojalnie, ale nie ukrywam, że wbrew sobie i ostatecznie nie wyszło mi to na dobre – wyznaje.

Nie do końca rozumiemy, po co rozpamiętywać te pyskówki. Sporo osób już ich nie pamięta, ale może powrót do skandaliku jest dobrą formą promocji? W końcu w przyszłym tygodniu Steczkowska wydaje nową płytę.

\"Steczkowska

\"Steczkowska

\"Steczkowska

\"Steczkowska