Po śmierci Whitney Houston wiele osób, które współpracowały kiedyś z gwiazdą, przypomina sobie dawne czasy. Jedną z nich jest Diane Forden, edytorka. Diane przygotowywała sesje zdjęciowe w latach 80. Często zapraszała na nie właśnie Whitney:

Miałam przyjemność pracować z nią, gdy chodziła do liceum i była nastoletnią modelką – pisze Forden. – Była cudowną, słodką, wspaniałą osobą i wszyscy, którzy z nią pracowali, naprawdę ją kochali. Ona była piękna zarówno wewnątrz, jak i na zewnątrz.

Za każdym razem, gdy angażowaliśmy modelki do sesji, zawsze padały takie zdania: „Weźmy Whitney, sprawdźmy czy Whitney ma czas, Whitney byłaby świetna w tej sesji\” – wspomina dalej edytorka.

Nigdy nie zachowywała się jak gwiazda, zawsze była profesjonalistką. Przychodziła do pracy na czas, ułatwiała nam zadania pozując przed obiektywami jak najlepiej potrafiła, Nigdy nie narzekała, nawet gdy praca się przedłużała i zawsze robiła to, czego się od niej oczekiwało\”.

\"Stare

\"Stare

\"Stare

\"Stare