Dyktator przybył w „towarzystwie\” innego dyktatora – Sacha Baron Cohen, który w tym roku miał otrzymać zakaz wstępu na ceremonię wręczenia Oskarów, jednak przybył i to w stroju, jakiego obawiali się organizatorzy.

Mało tego: filmowy Dyktator w ręku trzymał urnę, którą zdobił portret zmarłego w grudniu 2011 roku przywódcy Korei Północnej.

– Marzył, by przybyć na Oskary – powiedział o Kim Dzong Ilu. – Chciał, żeby jego prochy rozrzucono po czerwonym dywanie i po piersiach Halle Berry.

W pewnym momencie urna się przechyliła i zawartość wysypała się na garnitur Ryana Seacresta, który przeprowadzał z Sachą wywiad.

– Wiedziałem, że coś się przydarzy – skomentował na końcu dziennikarz.

\"Sacha

\"Sacha

\"Sacha

\"Sacha

\"Sacha

\"Sacha