Alan Andersz nie pamięta, co się działo na feralnej imprezie
Uraz był zbyt poważny.
Jak donosi portal TVN24, policja przesłuchała już Alana Andersza, który ponad tydzień temu nieprzytomny trafił do szpitala po tym, jak upadł ze schodów i mocno uderzył się w głowę.
Policja sądziła, że dzięki zeznaniom poszkodowanego uda się określić, w jakich okolicznościach doszło do wypadku – i czy faktycznie był to nieszczęśliwy wypadek, czy może efekt bójki albo ataku.
Andersz jednak niewiele pamięta z feralnej imprezy. Policja przekazała dziennikarzom, że uraz aktora był na tyle poważny, że poszkodowany niewiele pamięta z tamtego czasu.
Ciągle trwają przesłuchania świadków, pojawiło się kilka nowych osób, których zeznania mogą wnieść do sprawy coś nowego.
Tymczasem Andersz wraca do zdrowia. Jego stan jest już stabilny.