Wczoraj wieczorem Leszek Kuzaj, znany kierowca rajdowy, trafił do szpitala. Według doniesień mediów kierowca był świadkiem napadu przed siedzibą jednej z firm w Modlniczce pod Krakowem.

Był już wieczór, gdy przed budynkiem pojawili się bandyci. Mężczyźni awanturowali się, porozbijali szyby w zaparkowanym samochodzie. Kuzaj ruszył z interwencją, wtedy napastnicy ranili go nożami. Zadali mu trzy ciosy – w ręce, nogi oraz w okolice żeber – podaje portal motoryzacja.interia.pl.

Na szczęście rany okazały się powierzchowne. Po ich opatrzeniu Kuzaj opuścił szpital.

Bandyci uciekli. Z samochodu, w którym porozbijali szyby, ukradli 9 tysięcy złotych.

\"Leszek