Za nami kolejny odcinek 7. edycji programu You Can Dance – Po prostu tańcz!.

Tym razem jury w składzie Kinga Rusin, Michał Piróg i Agustin Egurrola zawitało do Gdańska, gdzie jak zwykle nie zabrakło całej masy utalentowanych młodych tancerzy.

Na tamtejszej scenie stanęła między innymi 25-letnia Kinga Mucha z Ostrowa Wielkopolskiego, która już rok temu próbowała przejść do kolejnego etapu. Wtedy się nie udało, ale od tego czasu dziewczyna zrobiła ogromne postępy i postanowiła zrobić wszystko, co w jej mocy, aby zdobyć bilet do Santa Cruz.

Ogromne wrażenie na jury wywarł także występ 20-letniej Natalii Andersz z Łodzi. Dziewczyna przez lata zmagała się z anoreksją i z tego powodu jej taniec niesie ze sobą całą dawkę różnych emocji. Już teraz nie możemy doczekać się tego, co Natalia pokaże nam w kolejnym etapie tanecznego show.

Spore emocje wywołał występ 20-letniego Kamila Kaima z Gdańska. Jego technika co prawda nie do końca przekonała Piróga, jednak dzięki wstawiennictwu Rusin już niedługo chłopaka zobaczymy na warsztatach tanecznych na Teneryfie.

Ostatnim występem tego wieczoru był pokaz 19-letniego Bartosza Wilniewicza z Kołczyna, którego Kinga Rusin okrzyknęła mianem polskiego Billy’ego Elliota. Chłopak pochodzi z małej miejscowości i z racji trudnej sytuacji finansowej zmuszony jest do pracy z charakterze murarza. Masz siłę, której nic nie jest w stanie złamać powiedział Egurrola i chwilę później wręczył chłopakowi bilet do Santa Cruz. Po raz kolejny okazało się więc, że warto walczyć o własne marzenia.

Czy i Wy z niecierpliwością czekacie już na kolejną środową odsłonę YCD?

\"Relacja