Britney Spears nie lubi samotności. I dlatego wciąż poszukuje nowych wrażeń i nowych facetów. Najświeższym „nabytkiem\”\” jest Criss Angel, z którym rzekomo zamknęła się w hotelu na kilka godzin. Weszli o 3 rano, wyszli… w sam raz na śniadanie.

Próbowali się tłumaczyć, że Criss tylko pomaga jej w przygotowaniach do koncertów, ale kto wie, ile i co pakiet pomocniczy zawiera…

Wygląda jednak na to, że pary z nich nie będzie, bo Angel zaprzecza plotkom. Nawet, jeśli się z Brit przespał.

– Nie jesteśmy razem – powiedział w rozmowie z People. – Jej menadżer jest moim menadżerem, pomagam jej w jednym z show. To niesamowite, że nie możesz nic zrobić, bo ludzie zrobią z tego aferę!

O nowym związku Brit możecie też poczytać u Pussy with honey.