Jessica Simpson mówiła już o tym, że lubi sobie puścić bąka (zwłaszcza w ciąży), że w stanie błogosławionym puchnie i pobudziła wyobraźnię zapewniając, że seks nigdy nie był lepszy niż teraz, gdy gwiazda ma urodzić (za ok. miesiąc, choć brzuch już taaaki duży!).

Piosenkarka zostanie mamą za mniej więcej cztery tygodnie. Do tego czasu opowiada o ciąży ze szczegółami.

W rozmowie z Jimmym Kimmelem oświadczyła:

– Mam dużo wód płodowych, więc gdy wody mi odejdą, to będzie jak hydrant przeciwpożarowy!

Mimo plotek o planowanej cesarce zapewniła też, że nie boi się porodu oraz że „jest gotowa przeć\”.

Według USG jej córeczka waży już 4,5 kilograma, a do porodu zostało przecież jeszcze trochę czasu.

Nic dziwnego, że Jessica czuje się zmęczona.

– Czuję, jakbym miała kulę do gry w kręgle na mojej waginie [w rzeczywistości Jessica użyła innego, bardziej potocznego słowa].

\"(Bardzo)

\"(Bardzo)

\"(Bardzo)

\"(Bardzo)