Jak w każdą środę specjalnie dla Was zasiadamy przed telewizorem i komentujemy zmagania uczestników 7. edycji You Can Dance. Po prostu tańcz! Koniecznie bądźcie więc razem z nami!

W dzisiejszym odcinku jako pierwszy na scenie pojawił się szalenie przystojny Igor Leonik z Siedlec. Podobnie jak wielu innych uczestników programu chłopak również tańczył już od dziecka. Pierwsze szlify zdobywał w dziecięcym zespole cheerleaderek i bynajmniej nie zrażał się kpinami ze strony kolegów z klasy. Nic dziwnego, że ta determinacja w końcu zaowocowała – chłopak już niebawem pojawi się w kolejnym etapie tanecznego show.

Następnie do podkładu z bajki o Reksiu swoje umiejętności zaprezentował 17-letni Szymon Berlus. Jego ruchy nie spodobały się jednak jurorom i tancerz został odesłany z kwitkiem.

Podobny los podzieliła także Karolina Zielonka. Nawet głęboki dekolt nie był w stanie odwrócić uwagi od braku talentu.

Fantastyczne show dał za to Paweł Porwoł, który na co dzień pracuje jako górnik i 700 metrów pod ziemią sprawdza poziom metanu w kopalni. Taniec to jego największa pasja i zdaniem jurorów warto, aby nadal go rozwijał.

Na castingu w Lublinie prawdziwą furorę zrobiła także Martyna Andrzejczak. Ta, sprawiająca wrażenie niezwykle nieśmiałej, dziewczyna z Rudy Śląskiej na scenie przemieniła się w prawdziwy wulkan energii. Nic dziwnego, że bilet wręczył jej osobiści sam Michał Piróg.

Kolejnym uczestnikiem, któremu udało się zauroczyć jury okazał się Michał Przybyła z Częstochowy. Fantastycznie zbudowany młody mężczyzna na co dzień opiekuje się młodszym bratem i stawia sobie za cel bycie dla niego prawdziwym wzorem.

Spore emocje wywołał występ Erwina Stefaniuka, wychowanka domu dziecka, któremu taniec pozwala oderwać od rzeczywistości i zrelaksować. Niestety, jego pokaz nie zdołał porwać jurorów. Być może uda mu się jednak osiągnąć inny cel. Swoim pojawieniem się w programie chłopak pragnął udowodnić zastępczej matce swojej młodszej siostry, że jest porządnym osiemnastolatkiem i zasługuje na prawo do kontaktów ze swoją najbliższą krewną.

Wisienką na tanecznym torcie był dziś występ, na co dzień mieszkającej w Berlinie, 23-letniej Sary Kukliński. To, co dziewczyna zaprezentowała na scenie poróżniło jurorów. Agustin Egurrola był gotów walczyć o nią do upadłego. Mimo że jego koledzy z jury byli przeciwko, choreograf wziął na siebie odpowiedzialność i wręczył dziewczynie bilet na Teneryfę.

Tyle na dziś, czekamy na Wasze komentarze!

\"3.

\"3.

\"3.

\"3.

\"3.

\"3.

\"3.