Ludzie, którzy bliżej poznali gwiazdy, lubią o nich mówić. A gdy jeszcze mówią o seksie, poczytność ich wypowiedzi wzrasta.

Tym razem niejaki Johnny Headlock podzielił się z magazynem NOW pikantnymi szczegółami z życia Amy Winehouse.

– Amy potrzebuje pomocy. Ma poważny problem z narkotykami i, sam tego doświadczyłem, jest uzależniona od seksu – mówi.

Ich romansik miał miejsce w 2006 roku.

– Była dzika. Z nikim innym wtedy nie sypiała. Robiliśmy to godzinami i wciąż nie miała dość. Musieliśmy przebrnąć przez 5 lub 6 różnych pozycji. Lubiła być na górze.

To jednak nie wszystkie szczegóły, którymi łaskawie zechciał się podzielić.

– Była głośna i kochała, gdy dawałem jej klapsy w tyłek. To był prawdziwy rock ‘n’roll. Miałem na sobie majtki Spider-Mana, a ona myślała, że są okropne. Potem jednak wzięła je i zatrzymała jako pamiątkę.

– Wyglądała wtedy oszałamiająco, miała krągłości i była seksowna. Zanim zdjęła ubranie, modliłem się o to, by jej piersi wyglądały tak, jak je sobie wyobrażałem. I naprawdę były na swoim miejscu.

(kliknij na zdjęciu, aby powiększyć)