Kim Kardashian ma 31 lat, ale jej napięta, gładka cera przypomina raczej buzię dziecka. Kim nie ma żadnych zmarszczek mimicznych, żadnych fałdek. Nie jest to jednak – jak się wydaje – efekt świetnych genów. Kardashianka nie żałuje pieniędzy na zabiegi kosmetyczne, również te bardziej inwazyjne.

W 2010 roku Kim po raz pierwszy zafundowała sobie zastrzyk z botoksu. Chciała poprawić wygląd skóry w okolicach oczu. Potem przeżywała na wizji uboczne efekty zabiegu – przeszkadzało jej zasinienie skóry. Zapewniała wtedy, że co najmniej do 40. nie sięgnie po botoks.

Dwa dni temu, przed jubileuszową imprezą Valentino, Kim odwiedziła jednak gabinet, który słynie właśnie z zabiegów wstrzykiwania botoksu.

Świadkowie nie są co prawda w stanie udowodnić, że Kim przeszła taki zabieg, ale twierdzą, że większość klientek przychodzi do salonu właśnie w tym celu.

Z botoksem czy bez – byle tylko nie przesadzała, jeszcze przez kilka lat będzie królową plotkarskiego show-biznesu.

Kim dzień po sugerowanym zabiegu

Botoks - sekret gładkiej cery Kim Kardashian?

Botoks - sekret gładkiej cery Kim Kardashian?