Beyonce wciąż musi się tłumaczyć ze swojego szybkiego powrotu do formy po urodzeniu dziecka.

Jedno z najczęściej padających pytań o to, jaki jest sekret jej sylwetki.

Piosenkarka po raz kolejny zapewnia, że cudów nie ma, za to jest ciężka praca. I chyba między wierszami stara się zapewnić, że to nie zasługa surogatki, która wedle wyznawców teorii spiskowych miała urodzić za nią dziecko.

– Ja naprawdę ciężko pracowałam – mówi. – Nie ma sekretów, potrzeba dyscypliny!

Nie żartuje. Po okiem trenera Marco Borgesa ćwiczy kilka razy w tygodniu.

– Robimy ćwiczenia kardio i trening plyometryczny – mówi gwiazda.

Mierząca 175 cm wzrostu Beyonce trzyma się też diety – zjada dużo warzyw i grillowane mięso.

A marzącym o tym, by schudnąć tak, jak ona, radzi:

– Bądźcie rozsądni i ćwiczcie.

Wydaje się takie proste!

Beyonce (znowu) o swojej pociążowej sylwetce
fot: PR Photos