W sieci ukazało się nagranie, które jest podobno seks-taśmą Avril Lavigne. Prawda czy nie, wypada o tym donieść.

Chociaż nie wiadomo do końca, czy jest to Avril (para uprawia seks „na pieska\”), prawie wszyscy twierdzą, że tak. Postura i włosy pasują do piosenkarki.

Całość kręcona jest tak, że widać tylko plecy dziewczyny, nic więcej. Kamerę trzymał partner.

Film jest podobno bardzo krótki, ale sugestywny. W tle słychać utwór Don’t Tell Me w wykonaniu samej Avril.

Znając amerykańskie strony plotkarskie, niedługo dowiemy się na pewno czegoś więcej.