Gościem show Andersona Coopera była ostatnio Brytyjka, którą show-biznes okrzyknął „ludzką Barbie\”.

Kobieta szczyci się tym, że wprowadziła już do brudnego biznesu swoje nieletnie córki. Dziewczęta (8 i 15-letnia) tańczą na rurach, starsza miała już wstrzykiwany botoks. Jak twierdzi jej mama – po to, by podczas występów dziecku nie pociło się czoło:

Wszystkie moje dzieci to profesjonaliści – wytłumaczyła Barbie.

Dla młodszej córki Barbie przygotowała już vouchery na różne zabiegi chirurgiczne, między innymi na wstrzykiwanie botoksu.

Anderson próbował dociec, dlaczego mama Barbie jest taką straszną kobietą i robi swoim dzieciom taką krzywdę. Jednak w trakcie rozmowy wyraźnie stracił do niej zapał. Stwierdził, że nie ma już o czym rozmawiać z gościem i po prostu zasugerował Barbie opuszczenie studia.

Zobaczcie. Pani chyba poczuła się zażenowana.

\"Anderson