Oto potęga fryzury, stroju i makijażu.

Zdjęcie po lewej stronie przedstawia Mischę Barton w wersji a la hollywoodzki aniołek i pochodzi z czerwca tego roku.

Zdjęcie na samym dole to już znacznie świeższa wersja, bo z tego tygodnia. Mischa z ciemnymi włosami, kiepską fryzurą i sukience-worku mierzonej chyba po ciemku. Strój sam w sobie może i nie jest zły, ale sposób jego podania nie każdemu może się podobać.

Plus za pewne urozmaicenie. Słodycz blond loczków najwyraźniej może się przejeść.

Czerwiec 2007

6 sierpnia 2007

Najnowsza wersja sprzed kilku dni