Gdy tak popularne są sztucznie przedłużone pasma, łatwo jest dać się namówić na łatwy i szybki powrót do dawnej fryzury.

Emma Watson woli jednak pozostać przy tym, co naturalne.

Gwiazda z miesiąca na miesiąc prezentuje dłuższe kosmyki – na gali 2012 MTV Movie Awards sięgały już za uszy.

Nie jest to może fryzura, którą dziewczęta będą masowo kopiować, ale Emmie zawsze udaje się wyglądać z wdziękiem.

Gwiazda robi teraz niemałą karierę, zresztą nie tylko z powodu wyglądu. Ulubienica modowych magazynów staje się też faworytką reżyserów – niebawem będziemy mogli oglądać ją w filmie The Perks of Being a Wallflower.

Zwiastun poniżej: